Forum www.sh10pp.fora.pl Strona Główna www.sh10pp.fora.pl
Forum Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odszedł kolejny "dziesiątak" Jan Janus

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sh10pp.fora.pl Strona Główna -> 10 Pułk Piechoty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prezio
Podporucznik
Podporucznik



Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 9225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:41, 30 Mar 2011    Temat postu: Odszedł kolejny "dziesiątak" Jan Janus

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziękuję przybyłym na uroczystość kolegom ze Stowarzyszenia :
Witkowi i Zbyszkowi (stanęliście na straży honoru Stowarzyszenia w tym ważnym dniu!)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prezio dnia Śro 21:12, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prezio
Podporucznik
Podporucznik



Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 9225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:11, 30 Mar 2011    Temat postu:

Choć od lat mieszkał w Częstochowie to pogrzeb odbył się dziś w Łowiczu.


Osobę Pana Janusa postaram się przybliżyć z pomocą opisu kolegi Zbyszka (członka Stowarzyszenia):
'..Urodzony w Łowiczu jako syn ówczesnego organisty parafii kolegiackiej, idąc w ślady ojca - w przeszłości podoficera 10 Pułku Piechoty, bardzo wcześnie obrał karierę wojskową. Przysięgę złożył, jako małoletni ochotnik, za pisemną zgodą obojga rodziców, już w roku 1935 - miał wtedy 16 (!) lat. Przez 4 lata służył jako muzyk - sygnalista w łowickim pułku, stacjonując w koszarach im. Edwarda Śmigłego - Rydza przy ul. Kiernoskiej (dziś mieści się tam Diecezjalne Wyższe Seminarium Duchowne). W roku 1939 przeszedł wraz z 10 Pułkiem Piechoty cały szlak bojowy znad Noteci do Łowicza. Po okrążeniu i rozbiciu macierzystej jednostki podczas Bitwy nad Bzurą trafił do niemieckiej niewoli. W III Rzeszy przebywał do końca wojny, zesłany przez wroga do przymusowej pracy fizycznej, co było niezgodne z konwencjami: haską i genewską. Został oswobodzony w maju 1945 roku przez wojska Aliantów Zachodnich - do dziś przechowuje, jako drogocenną pamiątkę, świadectwo zwolnienia z obozu jeńców, wystawione przez władze amerykańskie. Po zakończeniu wojny obawiał się powrotu do Polski Ludowej, ale posłuchał listownych próśb matki. Stanął na polskiej ziemi po przeszło 7 - letniej nieobecności wiosną 1947, schodząc z pokładu statku w porcie szczecińskim. Strach przed komunistami okazał się uzasadniony, bo zamiast do domu ,,nowa władza'' skierowała byłego więźnia hitlerowskich obozów do ... ,,polskiego'' obozu, w którym spędził 3 miesiące. Przez cały ten czas urzędnicy bierutowscy sprawdzali, czy były ,,sanacyjny'' żołnierz, mający ,,nieodpowiednie pochodzenie społeczne'' i, co gorsza, legitymujący się dokumentami autorstwa Amerykanów, godzien jest wpuszczenia do własnej Ojczyzny. Ostatecznie pozwolono Mu wrócić do Łowicza i przywrócono do służby wojskowej, ale w Ludowym Wojsku Polskim aż do emerytury był dyskryminowany jako ,,klasowo obcy''. Na koniec służby usłyszał : ,,Takich, jak Wy nie powinno się awansować wyżej porucznika..'

Dwa lata temu dokładnie w sobotę, 20.VI.2009 Pan Jan obchodził jubileusz ukończenia 90 lat. Kilku z nas towarzyszyło mu w tej podniosłej uroczystości..i nie można powtórzyć tego raz jeszcze...
Na koniec pozwolę sobie przytoczyć inne słowa z opisu Zbyszka dotyczącego Pana Janusa oraz obchodów jubileuszu:
'..Mimo obfitości przykrych przeżyć, nadal pozostaje człowiekiem pełnym radości życia. Chociaż w minionym roku poważnie podupadł na zdrowiu, nie wyobrażał sobie, by jubileusz 90 - lecia urodzin obchodzić gdzieś indziej, niż w rodzinnym Łowiczu. Z pogodą ducha zniósł trudy podróży z Częstochowy, gdzie od czasów powojennych zamieszkuje. Podczas uroczystości w pijarskiej świątyni na twarzy jubilata malowało się głębokie wzruszenie, wywołane nie tylko obecnością licznie przybyłych krewnych i znajomych, ale także niespodzianką, którą weteranowi walki o Wolną Polskę sprawili członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty, od 2 lat działającego na Ziemi Łowickiej. Delegacja współczesnych kontynuatorów tradycji ,,Dziesiątaków'' wręczyła Panu Janowi wiązankę kwiatów w barwach narodowych. Gest spotkał się ze spontaniczną reakcją wiekowego żołnierza, który zadeklarował współpracę z łowickimi rekonstruktorami. Przez chwilę atmosfera w kościele przypominała zdanie z autobiograficznej książki p. Antoniego Libery pt. ,,Madame'' - ,,Stary ogień znowu płonie - powraca dawny czas...''

i na koniec coś ode mnie : człowiek żyje dopóty żyje o nim pamięć...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prezio dnia Czw 21:11, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sh10pp.fora.pl Strona Główna -> 10 Pułk Piechoty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin